menu

piątek, 9 września 2016

ZUCHOWE WAKACJE 2016


ZUCHOWE WAKACJE 2016

Elficka przygoda Zuchów  

W dniach 7-21.07.2016 r. zuchy z trzech gromad Hufca Ziemi Gliwickiej wzięły udział w Elfickiej Przygodzie – kolonii zuchowej w Próchnówku. Członkowie 21 GGZ „Książęca Świta”, 101 TGZ „Magiczne Krzemyczki” oraz 93 GGZ „Wieżaki Cudaki” zostali przyjęci do wioski elfów, gdzie została im powierzona niełatwa misja.
Wielki czarodziej, Gandalf, poprosił zuchy o pomoc przy przywróceniu dobra na świecie. Aby tego dokonać, musiały zebrać wszystkie części Silmarilii, które zostały rozkruszone i rozsypane po całej krainie Śródziemia w wyniku złej woli boga Morgotha. Zuchy, poznając codzienne życie w Rivendell, zdobywały umiejętności pomocne w odnalezieniu kawałków magicznych klejnotów. Dzielność, prawdomówność, radość, odwaga i spryt to zaledwie kilka z nich. Zuchy chętnie poznawały elfickie tradycje, kuchnię oraz zabawy. 

Nowoprzyjęte do wioski elfy zorganizowały Wielkie Targi Elfickie, podczas których harcerze z innych podobozów mieli szansę kupić elfickie rękodzieło oraz spróbować swoich sił m.in. w strzelaniu z łuku. Grając w ogromną grę planszową, wzorowaną na Monopoly, poznały innych mieszkańców Śródziemia. Żyjąc w Rivendell – elfickiej wiosce – prowadziły ogródek, w którym rosły zioła. Dzięki znajomości run potrafiły odczytać wiadomości, w których znajdowały się bardzo ważne informacje. Młode elfy poznały również tajemnice najmniejszych zwierząt wybierając się na wycieczkę do Parku Owadów Owadogigant w Lubnicy. Pewnego dnia zuchy zorganizowały Wielki Teatr Cieni, przypominając innym podobozom o historii magicznych klejnotów. Widowni tak bardzo podobał się spektakl, że przedstawiały go dwa razy pod rząd!

W przeddzień wyjazdu zostały do odnalezienia jeszcze dwie części Silmarilii. Okazało się, że strzegą ich smoki, o czym poinformował nas Gandalf. Z racji tego, że te wielkie stworzenia znały jego zapach doskonale, poprosił zuchy o zdobycie tych części klejnotów. Młode elfy zdążyły już nauczyć się potrzebnych ich do tego zadania umiejętności, musiały jednak wykonać specjalne amulety, chroniące je przed smokami. To one odstraszały ich swoimi jaskrawymi barwami, a zioła zmniejszały zapach zuchów, co bardziej je ochraniało. Mimo trudnego zadania, zuchom udało się skompletować wszystkie Silmarile. Przekazały je Gandalfowi, które podróżuje po świecie, zanosząc klejnoty w miejsca, w których panują niepokój i wojny.






Relację przygotowała

pwd. Magdalena Śmieja





=======================================================================


Zuchy w Krainie Kwitnącej Wiśni

こんにちは !!

W miniony czwartek, 11.08.2016 r., z Dalekiego Wschodu, bo aż z Krainy Kwitnącej Wiśni powróciła jedna z kolonii zuchowych Hufca ZHP Częstochowa. 

 
W tym roku częstochowskie zuchy zmierzyły się z Japonią i jej mieszkańcami. Dzięki zajęciom programowym poznawały japońskie pismo i mowę, przemierzały przez tradycję japońskich ślubów i historię samurajów oraz gejsz.


Wzięły udział również w bogatej uczcie, podczas której zgłębiały tajniki tradycji parzenia i picia herbaty, a także posługiwania się pałeczkami. Podjęli w odwiedzinach gości z Chin i Indii. Wspólnie spędzali czas przy wschodniej muzyce oraz scenerii Bollywood.





Zuchy pokonały również szlak przez Łabski Szczyt aż na Szrenicę, podziwiały Wodospad Kamieńczyka oraz Szklarki.

W "Karkonoskich Tajemnicach" poznały historię Ducha Gór Karkonosza, a w Hucie Szkła Kryształowego zobaczyły proces produkcji kryształów i szkła użytkowego. Pobyt zwieńczyły chwile relaksu w Termach Cieplickich i kominek pożegnalny pełen oskarowych emocji.



Po długiej podróży do domu wszystkim towarzyszył uśmiech na twarzach, ale i tęsknota do tego, co już za nami. Oby do następnego roku :) Czuj !!

さようなら !!

Komendantka kolonii

hm. Ewelina Michoń

Namiestnicza zuchowa Hufca ZHP Częstochowa






======================================================================

„Azjatycka przygoda”



Na przełomie lipca i sierpnia b.r. zuchy: z 36 GZ „Pluszowe Niedźwiadki”, 15 GZ „Radosne Ogniki” i 6 GZ „Tropiciele Biedronek” – Namiestnictwo Zuchowe Hufca ZHP Częstochowa, wyruszyły na wyprawę, aby poznać kontynent azjatycki. 


Naszym zadaniem było odnalezienie skarbu, który spełnia marzenia. Do skarbu prowadziła mapa, której kawałki otrzymywaliśmy po wypełnieniu zadań od Wielkiego Samuraja.



Współzawodniczyliśmy w grach terenowych i zabawach ruchowych, uczyliśmy się tańców azjatyckich oraz piosenek, wykonywaliśmy mapy Azji, chińskie smoki, kwiaty wiśni i ikebany, poznawaliśmy japońskie znaki. Zdarzało się, że atakowały nas tygrysy i musieliśmy odpierać ich napady. 


Wyruszyliśmy w podróż statkiem , byliśmy w Multikinie, odwiedziliśmy „Leonardię”, bawiliśmy się w „Wesołym Miasteczku” i „Parku Wodnym”.

Wszędzie czekały na nas zadania. Wszystkim podróżnikom udało się skompletować mapę, odszyfrować listy i dotrzeć do skarbu, którym okazały się lampiony.

Ostatniego wieczoru, podczas ogniska wypuściliśmy je w powietrze, pełne naszych zuchowych marzeń. Mamy nadzieję, że się spełnią.


Pełni niezapomnianych wrażeń, wzbogaceni o zuchowe sprawności i kolonijne „Oskary” wróciliśmy do domu.

Komendantka kolonii - hm. Dorota Gal - Drużynowa 36 GZ „Pluszowe Niedźwiadki”

Namiestnictwo Zuchowe Hufca ZHP Częstochowa









=======================================================================

Relacje z kolonii zuchowych organizowanych w Hufcu Beskidzkim
w lipcu i sierpniu 2016

W minione wakacje gromady Hufca Beskidzkiego brały udział w 3 koloniach zuchowych:

Kolonia Zuchowa I Szczepu Harcerskiego „Na Szlaku”, zorganizowana w dniach 7-20 lipca 2016, w której brały udział 3 gromady zuchowe:
1 Gromada Zuchowa „Aniołki”
16  Gromada Zuchowa „Górskie Ogniki”
58  Gromada Zuchowa „Elfy”

Kolonia Zuchowa III Szczepu Harcerskiego „Argemonia”, zorganizowana w dniach 2-16 lipca 2016, w której brały udział 4 gromady:
7 Gromada Zuchowa „Przyjaciele Kubusia”
15  Gromada Zuchowa „Tygryski”
21  Gromada Zuchowa „Leśne Skrzaty”
38 Grunwaldzka Beskidzka  Gromada Zuchowa „Zwierzaki”

Kolonia Zuchowa Hufca Beskidzkiego, zorganizowana w dniach 16-29 lipca, w której brały udział 3 gromady:
2 Gromada Zuchowa „Beskidzkie Bieliki”
4 Gromada Zuchowa „Dobre Duszki”
48  Gromada Zuchowa „Wieczorne Gwiazdki”

Ponadto 2 gromady zuchowe brały udział w zlocie grunwaldzkim:
10 Grunwaldzka Beskidzka Gromada Zuchowa „Wesoła Gromadka Kubusia Puchatka”
38 Grunwaldzka Beskidzka  Gromada Zuchowa „Zwierzaki”

Czuwaj! 
Namiestniczka Zuchowa
Hufca Beskidzkiego ZHP 
phm. Marta Solich

=======================================================================

Hura! Atlantyda odnaleziona!

Pierwsze dwa tygodnie tygodnie sierpnia jaworznickie Zuchy spędziły bardzo intensywnie. Jak? Na poszukiwaniu Zaginionej Atlantydy podczas Kolonii Zuchowej Hufca ZHP Jaworzno. Już w dniu wyjazdu roiło się od ciekawych zabaw i propozycji dla Zuchów.
Z racji tego, że nasza kolonia zaczynała się 1 sierpnia, ten pierwszy dzień był skierowany bardziej na to co było, zamiast na naszym zadaniu. Podczas wieczornego ogniska Zuchy poznały skrawek historii Powstania Warszawskiego i otrzymały drobne pamiątki. Bardzo nas cieszy, że przynajmniej część tych informacji została w głowach Zuchów – sprawdziliśmy to ostatniego wieczoru.


Podczas naszych zabaw spotkaliśmy dziwne postacie, które wyglądały jak wyjęte z bajki. Milo i Księżniczka Kida z Atlantydy razem ze swoimi przyjaciółmi opowiedzieli nam jak znaleźli mapę narysowaną przez pradawnych mieszkańców Atlantydy. Niestety okazało się, że część mapy, ta na której jest zaznaczona Atlantyda, zaginęła. Zuchy oczywiście zaproponowały swoją pomoc i tak zdecydowaliśmy się wyruszyć na poszukiwanie Atlantydy.
Naszym pierwszym przystaniem była wizyta na Dzikim Zachodzie. Zuchy pomagały szeryfowi dbać o porządek w miasteczku, uratowały niesłusznie skazanego więźnia i ocaliły młodą Indiankę. Wybraliśmy się też do prawdziwego Miasteczka Westernowego Twinpigs, gdzie poza sporą dawką historii o Dzikim Zachodzie i ciekawych inscenizacji, Zuchy mogły korzystać ze wszystkich atrakcji takich jak Kino 5D, roller coastery, czy karuzele.

Kiedy na Dzikim Zachodzie nie znaleźliśmy naszego kawałka mapy, postanowiliśmy przenieść się do Azji. Na początek Zuchy obejrzały prezentację na temat Azji, zrobioną specjalnie dla nich. Spotkaliśmy Smutną Pandę, walczyliśmy o nie wycinanie bambusów, sprawdziliśmy jak to jest przestrzegać dyscypliny. Dodatkowo Zuchy uczyły się pisać japońskie znaki oraz poznały japońskie mangi, origami i sztuki walki. Niestety w Azji też nie udało się odnaleźć zagubionej mapy.

Następnym punktem na naszej liście była Afryka. Zuchy przygotowały własne pojazdy i wyruszyły na Sawannę aby poznać afrykańskie zwierzęta. Wraz z Keke, mieszkańcem Rwandy wykonywaliśmy własne instrumenty i przygotowywaliśmy się do Afrykańskiego Festiwalu Piosenki. Poznaliśmy także afrykańskie zabawy i braliśmy udział w turnieju sportowym. I najważniejsze. W Afryce udało nam się odnaleźć zagubiony fragment mapy! Mapę oddaliśmy Milo, który już wyruszył dalej do Atlantydy.

Podczas kolonii odbywały się sporo konkursów z nagrodami, turniejów gier planszowych i wiele, wiele innych. Nie udałoby się zorganizować tak atrakcyjnych form, ani tak fajnych gadżetów, gdyby nie wsparcie Instytucji. Serdecznie dziękujemy za pomoc w realizacji naszego programu: Naczelnikowi Biura Promocji i Informacji Urzędu Miasta w Jaworznie, Miejskiemu Zarządowi Dróg i Mostów w Jaworznie, Miejskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych w Jaworznie, Wydziałowi Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ, Wydziałowi Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Jaworznie, firmie TUBAN, Firmie TAURON Polska Energia oraz Panu Danielowi Wiśniowskiemu z firmy ESAB Polska. Państwa pomoc przyczyniła się do znacznej poprawy atrakcyjności naszej kolonii.

14 sierpnia kolonia wróciła do domu, ale mam nadzieję, że wszystkim pozostał pewien niedosyt i spotkają się na takiej kolonii za rok!

Czuwaj!
Namiestniczka Zuchowa
Hufca ZHP Jaworzno

pwd. Jadwiga Sułek-Biś

=======================================================================

Szkoła Magii i Czarów Hogwart

W dniach 23.07-5.08.2016 nasz gromada wybrała się do Jaworza- Nałęże na obóz organizowany przez I Rudzki Międzyśrodowiskowy Szczep Drużyn Harcerskich i Zuchowych "PRIMA".

Wspólnie z najmłodszymi członkami Szczepu stworzyliśmy jeden podobóz oraz świetnie baliśmy się. Fabułą obozu była Szkoła Magii i Czarów Hogwart. Zuchy wcieliły się w uczniów, miały swoje magiczne stroje, różdżki oraz inne atrybuty, zaś kadra prowadziła różne magiczne lekcje, tj. lekcje mugoloznastwa, zielarstwa, czarnej magii. Mieliśmy także obozwą „Mam Magię”, na której prezentowaliśmy swoje umiejętności. Odbyła się także magiczna Olimpiada, na której min. odbył się trudniej Quidditch'a.

Jako że byliśmy w górach odbyły się także dwie wycieczki górskie; pierwsza na Klimczok zaś druga na Błatnią, na którą mieliśmy widok z obozowiska. Byliśmy także w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku Białej.


W przed ostatnią noc miała miejsce uroczysta chwila, w której członkom naszej gromady zostały wręczone kolejne stopnie zuchowe. 


Z dziennika podróży ku nieznanym lądom
1 RŚGZ „Przyjaciele Zielonego Lasu”
11 RGZ „Strażnicy Żywiołów”
9 – 23 lipca 2016 r.

Jednego dnia załogi dzielnych marynarzy, poszukujący zaginionego El Dorado, drugiego grupy rozbitków. Przygoda z Kapitanem Tualbem okazała się nie lada wyzwaniem. Już pierwszej nocy przyszło nam zmagać się z okropnym sztormem, przez którego rozbiliśmy się na Bezludnej Wyspie, w którą przemienił się nasz ośrodek w Kuźnicy Brzeźnickiej! Od tej pory, jako rozbitkowie, musieliśmy nauczyć się, jak przetrwać na naszej wyspie, by później zdołać odbudować statek i wyruszyć w dalszą drogę za Kapitanem, który nie mógł przybyć nam na ratunek. Wyprawa, w jakiej braliśmy udział, nie mogła mieć żadnych opóźnień. Byliśmy zdani na siebie. Jednak nie z takimi przeciwnościami losu już sobie radziliśmy!
Lecz tajemniczy Kapitan o nas pamiętał. Tak prezentowała się zawartość walizki, którą nam przysłał.

Kiedy zorientowaliśmy się, w jakiej jesteśmy sytuacji, natychmiast wzięliśmy się do pracy, by zdobyć potrzebne rozbitkom umiejętności. Nauczyliśmy się budować najdoskonalsze szałasy! Pionierka nie miała już przed nami żadnych tajemnic. Dowiedliśmy, że węzły to nic trudnego.

Nie zmarnowaliśmy na nudę, ani chwilki! 

Fakt, że tymczasowo utknęliśmy na Bezludnej Wyspie, nie oznaczał końca z podróżami. Przemierzyliśmy całą Kuźnicę na spotkanie z Kapitanem Tualbem. Od tej pory mogliśmy już dalej przemierzać z nim świat.




Odwiedziliśmy także wyjątkowe zamki w Mirowie Bobolicach. 

Nie zabrakło nam również czasu na po prostu wspaniałą zabawę, która towarzyszyła nam na każdym kroku.
 
Jednakże życie marynarzy to nie tylko wygłupy, podróże i gry. To także stawanie się coraz lepszym, walka ze słabościami, ciągłe doskonalenie się. Taki trud popłaca, przynosząc wyjątkowe chwile, jak przyznanie znaczków zucha oraz pierwszych, drugich, a nawet trzecich gwiazdek.



„Obiecuję być dobrym zuchem i zawsze przestrzegać Prawa Zucha…”
W  tym roku wyjątkowo wiele zuchów uroczyście wypowiedziało te słowa.

Niestety każda podróż musi dobiec końca. Tak samo było z naszą. To z pewnością były 2 tygodnie pełne wrażeń. Czas tak wspaniale nam mijał, odkrywając nieznane lądy, że nawet się nie spostrzegliśmy, a już dobiliśmy z powrotem do Rudy Śląskiej. Na długo zapadnie nam w pamięć ta wyprawa i to, czego się na niej nauczyliśmy. Kto wie, może Kapitan Tualb zaproponuje nam jeszcze kiedyś wspólny rejs?

Relacje przesłała
Namiestniczka Zuchowa
Hufca ZHP Ruda Śląska
pwd. Agnieszka Dikta